| Batalion Batalion jest w Polsce bardzo rzadkim gatunkiem lęgowym, choć duże grupy tych ptaków można spotkać w czasie przelotów, zwłaszcza wiosną. Ojczyzną obserwowanych u nas osobników jest przede wszystkim Arktyka. Jak przewidują naukowcy zajmujący się zmianami klimatu, w przyszłości bataliony mogą ucierpieć nie tylko wskutek przemian zachodzących w środowisku, lecz również wskutek poszerzenia się zasięgu wielu chorób – m.in. wyjątkowo groźnej dla tego gatunku ptasiej malarii.
|
| Bocian biały Sahel to pas afrykańskich sawann na południe od Sahary, stanowiący ważne zimowisko lub miejsce żerowania dla milionów wędrownych ptaków. Liczba bocianów, jakie możemy oglądać w Polsce, jest w dużym stopniu uzależniona od sytuacji w Afryce – podczas susz wiele z nich ginie, nie mogąc znaleźć odpowiednio dużo pokarmu pozwalającego nabrać sił przed powrotem na tereny lęgowe. Wskutek ocieplenia klimatu i spowodowanego nim pustynnienia wielu afrykańskich obszarów zjawisko to w przyszłości może się jeszcze nasilić.
|
| Czapla biała Choć liczba czapli białych przystępujących w Polsce do lęgów (20-25 par) nie jest zbyt duża, to w okresie pozalęgowym (zwłaszcza późnym latem i jesienią) można się nieraz natknąć na stada liczące nawet po kilkaset ptaków. To znacząca zmiana w porównania z końcem ubiegłego wieku, kiedy obserwacje czapli białych należały do rzadkości. Temu pochodzącemu z południowo-wschodniej Europy gatunkowi w poszerzaniu obszaru występowania i wzroście liczebności na pewno pomaga stopniowe ocieplanie klimatu.
|
| Czeczotka Przykład czeczotki pokazuje, jak szybko ptaki zdolne są zaadaptować się do nowo powstających siedlisk. Większość czeczotek przystępujących w Polsce do lęgów zamieszkuje łany kosodrzewiny lub obrzeża lasów regla górnego w Tatrach i najwyższych partiach Sudetów. Kiedy w początkach XX w. zasadzono kosodrzewinę w rejonie obecnego Słowińskiego Parku Narodowego, chcąc zatrzymać wędrujące wydmy, zarośla zostały dość szybko skolonizowane i pod koniec stulecia gniazdowało tam już co najmniej 40 par czeczotek.
|
| Czyż W okresie zimowym najłatwiej spotkać czyże tam, gdzie rosną brzozy i olchy. Ptaki siedzą na drzewach tak długo, aż nie zjedzą wszystkiego i dopiero potem przelatują w poszukiwaniu nowego źródła pokarmu. Pod koniec zimy coraz trudniej o jedzenie, dlatego właśnie wtedy, na przełomie lutego i marca, stada czyży można stosunkowo łatwo zobaczyć w miastach, gdzie chętnie żerują na rosnących w ogrodach „iglakach”. Co kilka lat brzozy i olchy mają bardzo mało nasion – wówczas „nalot na miasta” odbywa się już w styczniu, a czyże pojawiają się również przy karmnikach, z których zazwyczaj korzystają rzadko.
|
| Dzierzba gąsiorek Gąsiorek znajduje się na liście gatunków zagrożonych w skali Unii Europejskiej, dla których państwa członkowskie zobowiązane są wyznaczać obszary w ramach sieci Natura 2000. W Polsce nadal jest on szeroko rozpowszechnionym ptakiem, co zawdzięczamy przede wszystkim zachowaniem wielu naturalnych cech krajobrazu rolniczego, zwłaszcza śródpolnych zakrzewień.
|
| Dzięcioł duży W przeciwieństwie do dzięcioła białogrzbietego czy trójpalczastego, którym do życia potrzebne są naturalne lasy z dużą ilością martwych drzew, dzięcioły duże dobrze radzą sobie w lasach gospodarskich. Coraz częściej spotyka się je w miastach, gdzie czasem intensywnie uderzają dziobami w latarnie lub metalowe słupy, robiąc przy tym dużo hałasu. Nie szukają w ten sposób owadów, lecz informują innych przedstawicieli swego gatunku o zajętym terytorium – uderzenia w metal słychać z większej odległości niż bębnienie w pień drzewa. |
| Grubodziób Grubodziób jest gatunkiem charakterystycznym dla starych lasów liściastych z dużym udziałem graba i buka – jego obecność w danym kompleksie leśnym dobrze świadczy o stopniu zachowania tego siedliska. Co dwa lata graby obficie owocują – wówczas w ich pobliżu można spotkać liczne stada grubodziobów, czasem przylatujących z bardzo oddalonych terenów. Ich apetyt na grabowe orzeszki podkreśla m.in. dawna nazwa – grabołuski.
|
| Jaskółka brzegówka Na przełomie lat 80. i 90. XX w. w wielu krajach europejskich (m.in. na Węgrzech, w Holandii czy Danii) stwierdzono znaczący spadek liczby tamtejszych brzegówek. Szukając przyczyn działających poza terenami lęgowymi, naukowcy odkryli silną zależność między spadkowym trendem a suszą, jaka nawiedziła w tym czasie region Sahelu (pasa na południe od Sahary). Region ten stanowi główne zimowisko brzegówek– jeśli wskutek zmian klimatycznych do podobnych zjawisk będzie dochodzić częściej, może to bardzo negatywnie odbić się na europejskich populacjach wielu gatunków, w tym również brzegówek. |
| Jaskółka dymówka Dymówka jest najpospolitszą jaskółką w Polsce, a także jednym z gatunków dokładnie zbadanych przez ornitologów. Wieloletnie obserwacje ptaków powracających na wiosnę z zimowisk w Afryce pokazały, że obecnie dymówki przylatują do nas średnio tydzień wcześniej niż na początku lat 80. poprzedniego stulecia. Niemal na pewno mają na to wpływ zmiany klimatyczne.
|
| Jemiołuszka Ojczyzną jemiołuszek jest Skandynawia i północna Rosja, jednak jesienią i zimą duże ich stada obserwowane są również w Polsce. Ponieważ gnieżdżą się na obszarach, gdzie prawie nie ma ludzi, nie wykazują przed nimi dużego lęku i nieraz pozwalają się oglądać z odległości zaledwie kilku metrów. W oczy rzuca się m.in. bardzo obfite upierzenie, które stanowi przystosowanie do życia w niskich temperaturach. Wędrówki jemiołuszek na południe nie są spowodowane silnymi mrozami, lecz brakiem pokarmu, w poszukiwaniu którego ptaki muszą przemieszczać się na południe. |
| Jerzyk Jerzyki są niezwykłe pod wieloma względami. Ponieważ większość życia spędzają w powietrzu (są zdolne spać w locie), ich nogi uległy znacznej redukcji i nie pozwalają ptakom na poruszanie się po ziemi, lecz jedynie na przysiadanie na skalnych półkach lub w niszach w budynkach, gdzie przystępują do lęgów. Przy deszczowej pogodzie dorosłe osobniki muszą pokonywać nieraz duże odległości w celu zdobycia odpowiedniej ilości pożywienia – oczekujące na ich powrót pisklęta zapadają na kilkadziesiąt godzin w stan odrętwienia pozwalający przeżyć okres bez karmienia. |
| Kawka Pierwotnie kawki gnieździły się głównie na skałach, a także w dziuplach na terenie niewielkich lasów. W obrębie zabudowań zaczęły pojawiać się liczniej w XIX w., a proces ten został przyspieszony przez zniszczenia wojenne podczas II wojny światowej - ich efektem było powstanie wielu dogodnych miejsc lęgowych. Liczba miejskich kawek szybko wzrastała do lat 70. ubiegłego wieku, w czym dużą rolę odegrało ich przystosowanie się do dostępnego w miastach pokarmu i spadek lęku przed ludźmi. |
| Kormoran Jednym z czynników wpływających na zwiększanie się liczby kormoranów, jest przełowienie zbiorników wodnych. Tam, gdzie ludzie wyłapują ryby drapieżne lub przekształcają brzegi uniemożliwiając tarło takim gatunkom jak np. szczupak, mniej ważne dla gospodarki gatunki (m.in. płocie) mogą się swobodnie rozwijać. Młode osobniki żerują ławicowo, przyciągając stada kormoranów. Wyjadając narybek, ptaki pośrednio hamują postępujący proces eutrofizacji prowadzący do tzw. zakwitów wody. |
| Kos Holenderskim ornitologom, dzięki danym uzyskanym z obrączkowania, udało się prześledzić skłonność kosów do podejmowania wędrówek w latach 1955-90. Wraz ze wzrostem średnich zimowych temperatur malała liczba ptaków podejmujących trudy migracji. Przy okazji zauważono, że choć w lasach występowała silna zależność między kontynuacją osiadłego trybu życia a rosnącymi temperaturami, u kosów miejskich związek nie był tak wyraźny. Przypuszczalnie na tę drugą grupę zadziałały jeszcze inne czynniki, jednak ich dokładne określenie wymaga dalszych badań. |
| Krętogłów Krętogłów jest najdziwniejszym krajowym przedstawicielem rodziny dzięciołów. Jego maskujące upierzenie pozwala doskonale zlać się z kolorem kory – w razie zagrożenia ptak przylega całym ciałem do gałęzi i stara się przeczekać, aż niebezpieczeństwo zniknie. Jeśli zostanie zmuszony do bezpośredniej konfrontacji, wówczas silnie wyciąga szyję i kręcąc nią wydaje syczące dźwięki mające wystraszyć napastnika.
|
| Kszyk O wpływie zmian klimatycznych na ptaki można wnioskować na podstawie specjalnego wskaźnika opracowanego przez europejskich ornitologów. Kierując się wymaganiami konkretnych gatunków stworzyli model przedstawiający prognozowane zmiany w populacjach i zaczęli porównywać go z danymi uzyskiwanymi dzięki badaniom terenowym. Jeśli dany gatunek zmniejsza liczebność zgodnie z modelem, powoduje to wzrost wartości wskaźnika i odwrotnie – jeśli zwiększa mimo niekorzystnych prognoz, wartość wskaźnika maleje. Dzięki temu wiadomo, że zmiany klimatu zagrażają przede wszystkim kszykowi, który w niedalekiej przyszłości może zniknąć niemal z całej Europy Środkowej i Zachodniej. |
| Kwiczoł Dieta kwiczoła jest uzależniona od pory roku. Gdy ziemia nie jest zmarznięta i nie leży na niej śnieg, poszukują w glebie drobnych bezkręgowców. Po nadejściu zimy trudno jest zdobyć ten pokarm – wówczas przenoszą się na krzewy i drzewa owocowe. Rozsiewanie nasion wielu roślin zależy właśnie od tego, czy zostaną one zjedzone przez ptaki (m.in. kwiczoły). Jednak przy łagodnych zimach drozdy te wolą nadal szukać pokarmu zwierzęcego zapewniającego im więcej energii. Istnieje obawa, że dalsze ocieplenie klimatu może znacznie osłabić powstały w toku ewolucji związek roślin i ptaków. |
| Łabędź niemy Łabędzie, które dawniej odlatywały na zimowiska zlokalizowane w Europie Zachodniej, coraz częściej pozostają zimą w kraju, przede wszystkim na Wybrzeżu oraz nie zamarzniętych odcinkach rzek. Być może w jakimś stopniu wpływają na to zmiany klimatyczne, jednak głównym czynnikiem jest dokarmianie, co w okresie migracji hamuje u ptaków instynkt wędrówki. Ludzie najczęściej dostarczają łabędziom chleb, który, jedzony przez dłuższy czas jako jedyny rodzaj pokarmu, może powodować u nich poważne schorzenia i osłabiać kondycję.
|
| Łęczak W Polsce łęczak jest bardzo rzadkim ptakiem lęgowym, jednak na skandynawskich torfowiskach należy do liczniej spotykanych gatunków. Jak przewidują ornitolodzy, jeśli klimat nadal będzie się ocieplał, ponad połowa obszarów obecnie zajmowanych przez łęczaki może stracić dla nich atrakcyjność, co spowoduje gwałtowny spadek europejskiej populacji.
|
| Mazurek Można poczuć zdziwienie, widząc jesienią mazurki budujące gniazda. Ptaki nie robią tego jednak dla piskląt, lecz dla siebie – zimą będą im pomagać w przetrwaniu mroźnych nocy. Osoby posiadające budki lęgowe powinny pamiętać, aby nie wyrzucać z nich starych gniazd przed przejściem największych mrozów – pozwalają mazurkom zaoszczędzić ok. 20% energii. Mając na uwadze zachodzące zmiany klimatyczne warto śledzić, czy wraz z coraz cieplejszymi zimami nie zmaleje liczba mazurków podejmujących trud budowy jesiennych gniazd. |
| Mewa pospolita Wbrew swojej nazwie, mewa pospolita wcale pospolita nie jest. Chociaż obecnie zagrażają jej przede wszystkim ssaki drapieżne (norka amerykańska, lis, jenot), także zmiany klimatyczne mogą pośrednio wpływać na sukces lęgowy. Przy zdarzających się co pewien czas masowych pojawach meszek (spowodowanych m.in. przez łagodne zimy) wiele piskląt ginie wskutek pogryzień lub opuszczenia kolonii przez ptaki dorosłe, które nie są w stanie dłużej znieść tysięcy gryzących je owadów. |
| Mewa srebrzysta Mewy srebrzyste zaczęły gniazdować w Polsce w latach 60. XX w. i początkowo występowały wyłącznie na Wybrzeżu. Ich populacja szybko rosła, a po pewnym czasie zaczęła kolonizować nowe obszary na śródlądziu. W tym samym czasie od południa „nadciągnęła” blisko z nią spokrewniona mewa białogłowa, pochodząca z basenu Morza Czarnego. Na terenach, gdzie dotarły oba gatunki, czasem krzyżują się między sobą. Ptaki z takich mieszanych związków są trudne do identyfikacji w terenie.
|
| Muchołówka żałobna Podobnie jak bogatki, muchołówki żałobne przystępują do lęgów coraz wcześniej, co spowodowane jest cieplejszymi wiosnami wpływającymi na wcześniejszy szczyt liczebności gąsienic stanowiących główny pokarm piskląt. Bogatki mogą „przesuwać” termin składania jaj skuteczniej, bo prowadzą przeważnie osiadły tryb życia. Muchołówki muszą najpierw powrócić z afrykańskich zimowisk. Rozpoczęcie powrotnej wędrówki nie jest tak silnie powiązane z czynnikami klimatycznymi. Właśnie z tego powodu muchołówkom jest trudniej dopasować się do masowego pojawu gąsienic, co w wielu regionach powoduje spadek ich populacji.
|
| Myszołów Jeszcze niedawno uważano, że ocieplanie klimatu będzie miało pozytywny wpływ na myszołowy gnieżdżące się na północnych krańcach Europy, jednak rzeczywistość zweryfikowała te prognozy. Wzrost temperatury odnotowano tylko dla wczesnej wiosny, jednak w późniejszym terminie pozostała ona na dotychczasowym poziomie. Cieplejsze powietrze powoduje, że ptaki składają jaja wcześniej niż kiedyś, ale pisklęta po wykluciu muszą się zmagać z panującym jeszcze chłodem. Klimatolodzy przewidują, że w najbliższej przyszłości w północnej Europie może wzrosnąć intensywność letnich opadów, co również będzie miało negatywny wpływ na przeżywalność piskląt. |
| Paszkot Zimą trudno jest znaleźć pożywienie, dlatego po znalezieniu warto chronić je przed innymi amatorami. Paszkoty w tym czasie intensywnie bronią drzew z rosnącą na nich jemiołą, od których odganiają inne gatunki mające ochotę na drobne białe owoce. Koszty ponoszone przez ptaka wskutek obrony miejsca żerowania nie mogą być wyższe niż zyski ze zjadania swojej „własności”. Jeśli jest inaczej, paszkot daje za wygraną i odlatuje poszukać spokojniejszej okolicy.
|
| Perkoz dwuczuby Perkozy słyną z wożenia swoich piskląt na grzbiecie. Małe perkozy od momentu wyklucia same potrafią dobrze pływać, jednak na wodzie są narażone m.in. na atak dużych ryb drapieżnych (m.in. szczupaka) – na plecach rodziców jest pod tym względem znacznie bezpieczniej. U perkozów występuje również zjawisko połykania piór, które tworzą potem warstwę stanowiącą ochronę przed uszkodzeniem ściany żołądka przez rybie ości. |
| Pokrzewka czarnołbista, kapturka Przykład kapturki dobrze pokazuje, jak zmieniają się zwyczaje wędrówkowe ptaków. Jeszcze do niedawna większość europejskich kapturek spędzała zimę w basenie Morza Śródziemnego. Obecnie część z nich znacznie skróciła dystans migracji lub w ogóle jej zaniechała. Widok kapturki przylatującej zimą do karmnika jeszcze niedawno był wielką sensacją, lecz dzisiaj dziwi coraz mniej. |
| Rudzik Dawniej rudziki gnieździły się głównie w lasach. Często towarzyszyły tam dużym ssakom, żywiąc się bezkręgowcami wypłaszanymi spod ich kopyt. Wraz z rozwojem miast ptaki zaczęły do nich wnikać – szczególnie tam, gdzie dużą część zajmowały ogrody. Tam, zamiast sarnom czy jeleniom, towarzyszą przy pracy ogrodnikom, wyłapując owady i inne drobne zwierzęta uciekające przed pracującym szpadlem. W Wielkiej Brytanii, gdzie gniazduje ponad 3 mln par rudzików, nikogo nie dziwi widok tego sympatycznie wyglądającego ptaka odpoczywającego na trzonku od łopaty wbitej w ziemię.
|
| Sikora bogatka Brytyjskie badania nad bogatkami zamieszkującymi ogrody Oksfordu wykazały, że obecnie przystępują one do lęgów średnio dwa tygodnie wcześniej niż 50 lat temu. Pisklęta sikor są karmione przede wszystkim gąsienicami, dlatego termin ich wyklucia powinien być skorelowany z masowym pojawieniem się tych owadów. Wskutek coraz cieplejszych wiosen gąsienice osiągają szczyt liczebności wcześniej niż kiedyś, co zmusza ptaki do szybkiego przystosowanie się do nowej sytuacji. Co ciekawe, niemal wszystkie bogatki w Oksfordzie wykazują tę samą tendencję do wcześniejszych lęgów, podczas gdy w Holandii występują duże różnice w terminach pomiędzy poszczególnymi osobnikami.
|
| Sikora modra W przypadku wielu ptaków migrujących globalne ocieplenie prowadzi do skracania lub całkowitej rezygnacji z podejmowania wędrówki. Podobną hipotezę stawiano w przypadku szwedzkich modraszek, prowadzących częściowo osiadły tryb życia (część osobników z populacji jest osiadła, a część odbywa coroczne migracje). Jednak prowadzone przez ponad 20 lat badania wykazały, że udział ptaków ruszających w drogę zamiast zmaleć, wzrósł, co może oznaczać, że poza warunkami klimatycznymi skłonność tych sikor do wędrowania uwarunkowana jest również innymi czynnikami. |
| Sójka Najczęściej wydawanym przez sójkę dźwiękiem jest donośny skrzek – tak reaguje ona na pojawienie się w jej pobliżu intruza, którym może być np. drapieżnik lub człowiek. Inne zwierzęta w odpowiedzi na ten swoisty alarm szybko salwują się ucieczką, choć przesadą byłoby twierdzenie, że sójka celowo ostrzega je przed niebezpieczeństwem. Poza tym sójki znakomicie naśladują głos myszołowa – jak dotąd nie udało się znaleźć dokładnej przyczyny, dla której go imitują, lecz także w tym przypadku może chodzić o obronę przed wrogami (zwłaszcza tymi, dla których myszołów może być zagrożeniem). |
| Szczygieł Szczygły są bardzo silnie związane z ostami – do tego stopnia, że od łacińskiej nazwy rodzajowej tych roślin (Carduus) utworzono łacińską nazwę ptaków (Carduelis carduelis). Jesienią udział nasion ostów w diecie szczygłów dochodzi nawet do 90%. Chcąc pomóc tym ptakom, których liczebność w ostatnich latach zmalała, warto zadbać, by w okolicy istniał niewielki chociaż skrawek ziemi, gdzie osty będą mogły rosnąć. |
| Szpak Szpak zakłada gniazda w budkach lęgowych, a także w dziuplach. Zdarzało się, że para szpaków zajmowała świeżo wykutą dziuplę dzięcioła dużego, który musiał cały proces kucia rozpoczynać od początku. W niektórych rejonach szpaki pośrednio szkodzą zagrożonej wyginięciem krasce – późno przylatuje ona z zimowisk i czasem wszystkie dogodne miejsca lęgowe okazują się zajęte przez szpaczych konkurentów. W ramach projektów ochrony kraski część odpowiednich dziupli jest zatykana przed sezonem lęgowym i odtykana dopiero po powrocie krasek, gdy szpaki już wysiadują jaja lub wychowują pisklęta.
|
| Trznadel Trznadel jest silnie związany z terenami rolniczymi, dzięki czemu trendy jego liczebności spełniają ważną funkcję jako wskaźnik zmian w środowisku. Zauważono, że gatunek odnotował ostatnio spadek tam, gdzie zboża jare zostały zastąpione ozimymi. Okazało się bowiem, że doprowadziło to do zaniku zimowych ściernisk, jakie pozostawały po letnich żniwach i na których stada zimujących trznadli szukały pożywienia. |
| Włochatka Co 3-4 lata gwałtownie wzrasta liczba drobnych gryzoni z rodziny nornikowatych. Zmienia to wiele w życiu włochatek, dla których norniki i nornice są głównym źródłem pożywienia. Samce mogą wówczas łączyć się z kilkoma partnerkami, które składają więcej jaj niż w latach, gdy pokarmu nie ma tak wiele. W kolejnym sezonie liczebność gryzoni wraca do normalnego poziomu – włochatki uzupełniają wówczas dietę m.in. ptakami, a część samców podejmuje nieraz dalekie wędrówki w poszukiwaniu bardziej atrakcyjnych terenów łowieckich.
|
| Wrona siwa Obecnie wrona siwa kojarzona jest głównie z miastami, które zaczęła kolonizować stosunkowo niedawno – przeniosła się tu z dolin rzecznych i obrzeży lasów położonych w pobliżu terenów podmokłych. Poza miastami wrony zasiedlają jeszcze zadrzewienia w krajobrazie rolniczym, jednak w takim środowisku ich liczebność spada, m.in. wskutek drapieżnictwa ze strony kruka. Szukając schronienia przed tym naturalnym wrogiem, część ptaków znajduje je na terenach zurbanizowanych.
|
| Wróbel Wróble do Polski trafiły prawdopodobnie z Azji Południowo-Wschodniej, wraz z uprawami żyta, pszenicy i jęczmienia. Na początku XX w. w wielu krajach populacje wróbli odnotowały spadek związany głównie z zanikiem transportu konnego (wróble chętnie żerowały na resztkach podawanego koniom owsa) i zastąpienia go transportem samochodowym. Po krótkim okresie poprawy nastąpiło ponowne zmniejszenie liczebności, które trwa do dzisiaj – jak na razie naukowcom nie udało się jednoznacznie ustalić jego przyczyny. |
| Żołna Dla wielu gatunków ptaków postępujące ocieplenie klimatu może oznaczać utratę dotychczasowych terenów lęgowych. Żołna należy do wąskiej grupy „szczęśliwców”, którzy, wg prognoz ornitologów, mają duże szanse na poszerzenie swego dotychczasowego zasięgu. W Polsce przez wiele lat te kolorowe ptaki spotykano przede wszystkim w rejonie Przemyśla i Zamościa, a od kilku lat coraz częściej stanowiska lęgowe stwierdza się w regionach położonych znacznie bardziej na północ (m.in. na Pomorzu). |
| Żuraw Żurawie gnieżdżą się na leśnych mokradłach, starorzeczach, brzegach stawów i jezior, a ostatnio coraz częściej również na śródpolnych oczkach wodnych. Dookoła ich gniazd stwierdzono wiele gatunków roślin i zwierząt ściśle związanych z terenami podmokłymi, co pozwoliło zakwalifikować żurawia jako tzw. gatunek osłonowy – patrząc, jak w danym miejscu radzą sobie te ptaki, można wysnuwać wnioski dotyczące szerszych zmian zachodzących w całym środowisku.
|