|
|
|
|
|
Rośliny - wykrywacze wyspy cieplnej w mieście
Czy zdarzyło Ci się zdejmować sweter po przyjeździe z przedmieścia do centrum miasta? Już dość dawno temu zwrócono uwagę na wyspę cieplną, czyli fakt, że w centrach miast jest cieplej niż na peryferiach. Wyspa powstaje dzięki ocieplającemu wpływowi zabudowy. W miastach znajdują się liczne źródła ciepła, na przykład zakłady przemysłowe, znaczenie ma także ruch samochodowy. Tę niewidzialną wyspę można zobaczyć na mapach termalnych, przedstawiających np. rozkład średniej rocznej temperatury w granicach miasta. Szczególnie wyraźnie widać ją w miastach o dużej gęstości zaludnienia.
| Satelitarna mapa termalna Warszawy | Dokładniejsze badania wyspy cieplnej przeprowadza się, stosując nowoczesne techniki, takie jak automatyczne lub mobilne stacje pomiarowe, a także wykorzystanie zdjęć satelitarnych np. do pomiaru temperatury podłoża lub atmosfery. W ostatnich dziesięcioleciach obserwację oznak pojawiania się wyspy cieplnej ułatwiło to, że niektóre stacje meteorologiczne, zlokalizowane początkowo na obrzeżach miasta w miarę jego rozwoju zostały przez miasto wchłonięte i znalazły się właśnie w zasięgu wyspy cieplnej! Zasięg i „grubość” wyspy cieplnej, określane na podstawie średnich i maksymalnych wartości temperatur, wykazują określone wahania dobowe (z charakterystycznym „jeziorem chłodu” nad ranem), zmiany sezonowe – w skali roku (u nas różnice sięgają zimą: 1,1 -1,6 0C, latem: 0,5- 0,80 C) oraz zmiany długoterminowe – w ciągu kilkudziesięciu lat. W zależności od położenia miasta, jego historii i charakteru (np. miasto silnie uprzemysłowione, miasto portowe, „willowe” itd.) różnice średnich rocznych temperatur między centrum a peryferiami są mniejsze lub większe. W strefie umiarkowanej wynoszą od 0,5 do 20 C. Jak się okazuje, dla świata roślin są to różnice zauważalne. Reakcje na wyspę cieplną są zróżnicowane, zależą od gatunku rośliny i lokalnych warunków.
| Kwitnąca forsycja | Szczególnie interesujący jest wpływ wyspy cieplnej na terminy rozpoczęcia określonych zjawisk w życiu roślin (czyli tak zwane „pojawy fenologiczne”) – pojawianie się liści, zakwitanie czy owocowanie. W miastach prowadzono na przykład obserwacje kwitnienia forsycji powszechnie uprawianej jako krzew ozdobny. Wczesną wiosną jej duże, złocistożółte kwiaty pokrywają bezlistne jeszcze gałązki. Okazało się, że w centrum miast kwiaty pojawiają się prawie tydzień wcześniej niż na obrzeżach. Na różnice temperatur podobnie reaguje piękne, dorodne drzewo – platan klonolistny, dobrze znoszący warunki miejskie, często sadzony w zachodniej i południowej Europie, coraz częściej widywany także na ulicach naszych miast.
| Owoc platana | Łatwo go rozpoznać po charakterystycznie łuszczącej się korze i kolczastych „owockach” (właściwie owocostanach), zwieszających się na długich ogonkach. W czasie, gdy liście platanów rosnących w centrum miasta są już niemal rozwinięte, na peryferiach pąki dopiero zaczynają się otwierać.Okazuje się również, że nie tylko tego rodzaju zjawiska, ale także rozmieszczenie w mieście niektórych dziko rosnących gatunków wykazuje wyraźną zależność od temperatury. Dotyczy to zwłaszcza zawleczonych przed laty do Polski gatunków obcego pochodzenia. Silniej przywiązane do centrów naszych miast okazały się rośliny pochodzące z regionów cieplejszych, ze stepów czy półpustyń, np. jęczmień płonny czy stokłosa płonna. Z amerykańskiej prerii pochodzi dorastająca do 2,5 m wysokości roślina roczna – iwa rzepieniolistna (pospolita np. w centrum Warszawy w latach 70. i 80. XX w. Z obszarów półpustynnych przybyła do nas miłka drobna – niewielka trawa tworząca zwarte kępki, często rosnąca w centrach wielu naszych miast w szczelinach murów i płyt chodnikowych, na torowiskach tramwajowych i terenach kolejowych itp., natomiast znacznie rzadsza w rejonie podmiejskim i na wsi.
| Miłka drobna | Interesującym przypadkiem jest bożodrzew chiński – okazałe drzewo o ogromnych pierzastych liściach, obficie wytwarzające charakterystyczne owoce w kształcie śmigła, łatwo roznoszone przez wiatr. Bożodrzew bywa sadzony w różnych częściach miast. Zaobserwowano jednak (np. w Warszawie, Zurychu, Lipsku czy Berlinie), że siewki i młode okazy pojawiają się głównie w centralnych – cieplejszych częściach miasta. Natomiast na południu Europy, gdzie średnie roczne temperatury są wyższe niż w Europie Środkowej (np. w Rzymie czy Atenach) dziczejące okazy bożodrzewu pojawiają się pospolicie zarówno w centrum, jak i na obrzeżach miast, a gatunek uznawany jest za inwazyjny.
| Charakterystyczne owoce bożodrzewu chińskiego | Do drzew i krzewów trzymających się centrum naszych miast i głównie tam pojawiających się spontanicznie należą np. powojnik pnący (we Wrocławiu) – czy budleja Davida (w Szczecinie). Nie można wykluczyć, że odnalezienie przed paru laty siewki granatowca (jego owocami są granaty) na istniejącym wtedy jeszcze warszawskim Stadionie Dziesięciolecia wiązać należy z wyspą cieplną. Stadion przez blisko 20 lat pełnił rolę największego bazaru w Europie, a kupcy z południa i wschodu mogli przyczynić się do rozprzestrzeniania nowych gatunków. Wykrywaczem różnic temperatury w mieście jest również flora jako całość, czyli zestaw gatunków występujących na określonej powierzchni. Przeprowadzona dla Warszawy (a także dla innych miast) analiza bogactwa florystycznego (liczby gatunków roślin na danej powierzchni, np. na 1 km2), potwierdziła, że wraz ze zwiększeniem intensywności oddziaływań człowieka, a więc w kierunku „ku centrum”, flora miasta wyraźnie ubożeje. Jednocześnie zmienia się udział we florze pewnych grup gatunków, np. wyraźnie większy procent stanowią gatunki ciepłolubne. Tak więc zarówno poszczególne gatunki, jak i flora jako całość, mogą być czułymi wskaźnikami zmian w środowisku.
Dr hab. Barbara Sudnik- Wójcikowska Zakład Ekologii Roślin i Ochrony Środowiska Uniwersytet Warszawski
|
|