|
|
|
|
|
Pojezierze Gostynińskie
| Pojezierze Gostynińskie na tle województw: mazowieckiego i kujawsko-pomorskiego
| Pojezierze Gostynińskie rozciąga się między Gąbinem, Gostyninem, a Włocławkiem, na lewym (południowym) brzegu Wisły. O atrakcyjności turystycznej tego rejonu decydują nie tylko zabytki kulturowe, ale przede wszystkim jeziora pełne ryb, lasy sosnowe zapraszające do grzybobrania i wycieczek rowerowych. Mazowieckie Mazury – tak czasem określa się ten ciekawy zakątek Polski. W 1979 r. powstał Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy z 13 rezerwatami chroniącymi unikalne gatunki roślin i zwierząt, zwłaszcza ciekawe relikty polodowcowe i elementy o charakterze górskim i podgórskim. Przywędrowały tu one stosunkowo niedawno – przyjmując geologiczną skalę czasu, bo jakieś 20 tys. lat temu, gdy z tego obszaru ustępował lądolód (faza leszczyńska zlodowacenia Wisły). Utworzony wówczas krajobraz z charakterystycznymi, wężowato ciągnącymi się ozami jest do dziś dość dobrze zachowany, gdyż jak wspomniano, procesy, które doprowadziły do jego powstania, rozgrywały się w nieodległej przeszłości. Na zupełne zatarcie śladu tamtych wydarzeń potrzeba jeszcze kilkuset tysięcy lat.
| Formy polodowcowe wschodniej części Pojezierza Gostynińskiego
| Wyraźnie widoczny w terenie jest Oz Łącko-Zdworski. Ten wydłużony wał porośnięty jest lasem, gdyż nierówne ukształtowanie terenu skutecznie utrudniało rolnikom gospodarcze wykorzystywanie ozu. Podobna forma – Oz Gostyniński, występuje na
zachód od Gostynina, gdzie ciągnie się na odcinku 14 kilometrów,
równolegle do rzeki Skrwy. W najwyższej części osiąga on 121,3 m i właśnie ta część ozu objęta jest ochroną rezerwatową (rezerwat Dybanka). U podnóża Ozu Gostynińskiego, w dawnej rynnie, przycupnęło kilka małych jeziorek rynnowych (np. Czarne, Kocioł, Bratoszewo). Między nimi lawiruje Skrwa, kierując się na północ, ku Wiśle. Dawniej spływ wody odbywał się w przeciwnym kierunku. Z rynny kończącej się w okolicach Osin wody odpływały doliną Głogowianki, która wpadała w Kutnie do doliny Ochni (patrz: mapa na końcu artykułu).
| Oz Łącko-Zdworski porośnięty lasem
|
| | Wyróżniający się w terenie Oz Gostyniński
|
| Ozy to wydłużone pagórki o wysokości od kilku do nawet 100 metrów i długości dochodzącej do kilkudziesięciu kilometrów. Aby zrozumieć jak doszło do ich powstania, dobrze jest wyobrazić sobie ogromne rzeki płynące pod lądolodem lub w jego szczelinach. Jak każda rzeka, tak i te ukryte pod lodem niosły piasek i żwir. W wyniku ich osadzania (akumulacji) powstały właśnie ozy. Są one poziomo lub skośne warstwowane. Ozy powstawały w czasie postoju lub ustępowania lądolodu, kiedy zwiększał się przepływ wody w wyniku topnienia lodu. Formy te występują zatem w strefie czoła lądolodu i są ułożone prostopadle do wałów moreny czołowej – zgodnie z kierunkiem przesuwania się lądolodu.
| Wzgórze kemowe nad Jeziorem Zdworskim
| Znacznie trudniej na Pojezierzu Gostynińskim dostrzec pagórki kemowe, choć i one tutaj występują. Dobrym miejscem do ich podziwiania jest rezerwat "Dolina Osetnicy", który chroni krajobraz rzeki przełamującej się właśnie między pagórkami kemowymi. Kemy, zbudowane są z poziomo ułożonych warstw mułków, piasków i żwirów. Powstawały w otwartych od góry szczelinach lądolodu i martwego lodu, w które woda nanosiła materiał skalny. Gromadził się on tam w postaci stożkowatych kopczyków, często ze ściętym wierzchołkiem. Kemy bywają też mniej regularne, przybierając kształt wydłużonych pagórków. Wymienione formy polodowcowe, takie jak ozy i kemy, charakteryzują się budową warstwową. Jest ona wynikiem działalności płynącej wody. Gdy było jej dużo i płynęła rwącym nurtem, porywała wszytko, co spotkała po drodze - piasek, żwir, a nawet kamienie. Te największe dość szybko opadały (tak powstawała warstwa żwiru), drobny materiał unoszony był dalej. Przy średnich stanach wody, rzeka nie była w stanie transportować
kamyków, a jedynie piasek i jeszcze drobniejsze cząstki. Najcięższe
ziarna opadały i tak powstawała warstwa piasku. Gdy wody było mało i
płynęła leniwie, unosiła jedynie najdrobniejszy materiał skalny, który
opadając tworzył warstwę mułków (ziarna o średnicy 0,01-0,1mm). Stąd
efektem segregacji materiału dokonywanego przez prąd wody, jest
warstwowanie osadów. Warstwowania takiego nie znajdziemy w innych
formach polodowcowych, takich jak np. moreny. Mają one odmienną budowę,
gdyż materiał skalny w nich zawarty nie został przemyty i posegregowany
przez wodę, a po prostu wytopił się z lodu. Stąd w morenie mułki, gliny,
piaski, żwiry, a nawet wielkie bloki skalne są ze sobą przemieszane. | W ozie warstwy grubo- i drobnoziarnistego piasku ułożone są naprzemiennie |
|
| | | W morenie materiał skalny jest wymieszany- - duże głazy obok drobnego żwiru
|
|
Kolejnym elementem rzeźby Pojezierza Gostynińskiego są rynny polodowcowe. Czasem są one całkowicie wypełnione wodą, tworząc jeziora rynnowe, wąskie i kręte, czasem zaś woda wypełnia tylko najniżej położone obszary, a między nimi występują podmokłe, porośnięte torfem zagłębienia (fragmenty dawnej rynny). Jeziora powstałe w dawnych rynnach tworzą widoczne ciągi, jak np. Jezioro Duże Łąckie – Małe Łąckie – Zdworskie czy położone od nich na północ jeziora: Górskie i Ciechomickie. Towarzyszą im ozy, bo przecież one także tworzyły się w rynnach! Podczas gdy główny nurt rzeki lodowcowej rzeźbił zagłębienia przyszłych jezior, z transportowanego przez rzekę materiału powstały ozy.
| Jezioro Ciechomickie – jezioro rynnowe
|
| | Jezioro Kocioł – wzdłuż brzegu rozciąga się widoczne wzniesienie ozu |
| W rynnach leżą też jeziora: Lucieńskie – Białe – Drzesno. To ostatnie jest małe i płytkie, ma tylko 2 m głębokości, co może dziwić w odniesieniu do zazwyczaj dość głębokich jezior rynnowych. Jednak Drzesno to dawna zatoka Jeziora Białego, czyli krańcowa część rynny. Najdłuższy ciąg, biegnący przez całe Pojezierze Gostynińskie, tworzą jeziora: Wikaryjskie – Widoń – Wójtowskie Małe – Wójtowskie Duże, Lubiechowskie – Krzewent – Goreńskie – Skrzyneckie i dalej: Radziszewskie – Czarne – Główki – Przytomne – Czarne – Kocioł. Najbliżej Włocławka znajduje się rynna z jeziorami: Rybnica – Łąki – Radyszyn. Kształt jezior i ich wzajemny układ pozwalają w pewnym stopniu odczytać
przeszłość geologiczną tego terenu. Co się tutaj działo dziesiątki
tysięcy lat temu? Wody z topniejącego lądolodu przykrywającego
dzisiejsze Pojezierze Gostynińskie i przylegające od zachodu Pojezierze
Kujawskie, spływały zasadniczo w kierunku południowo-wschodnim. Wody
płynące pod lądolodem rzeźbiły rynny, a wydostając się na tereny wolne
od lodu płynęły dolinami. Rozmiary tych dolin (pradolin) były bez porównania
większe od współczesnych, gdyż nieporównanie większe były ilości
transportowanej przez nie wody. Miejsca, gdzie rynny przechodzą w
doliny, pozwalają nam współcześnie wyznaczyć granicę dłuższego postoju
lądolodu. Na Pojezierzu Kujawskim, w okolicach Lubienia Kujawskiego
wody lodowcowe rozpoczynały bieg doliną Ochni. Rynna położona na wschód
od Gostynina, oddawała swe wody dolinie Przysowy
i dalej Słudwi. Zarówno Ochnia, jak i Słudwia, wpadały do wielkiej,
szerokiej doliny, zwanej obecnie Pradoliną Warszawsko-Berlińską.
| Spływ wody z lodowca około 19 000 lat temu (zielone pradoliny) na tle dzisiejszej sieci wodnej
|
Sławomir Lamparski Ogród Botaniczny UW
|
|