|
|
|
|
|
Jemioła na dębie
„Druidzi – tak bowiem nazywają swych magi – nade wszystko czczą jemiołę i drzewo, na której ona rośnie, pod warunkiem, że jest to dąb. Sadzą gaje dębowe, a wszystkim ich ceremoniom religijnym towarzyszą liście dębowe, nazwę swą druidzi biorą od greckiego słowa. Wszystko, co rośnie na tych drzewach, uznają za zesłane z niebios i znak, że drzewo to wybrali sami bogowie. Jemioła występuje jednak rzadko, a gdy ją znajdą, zbierają bardzo uroczyście, zwłaszcza w sześć dni po pełni księżyca […] Kapłan przystrojony w białe szaty wspina się na drzewo i złotym sierpem odcina jemiołę, która spada w rozpostarte białe płótno. Następnie składają ofiarę ze swoich wrogów, modląc się by bogowie im sprzyjali. Wierzą, że jemioła podana w napoju przywraca płodność jałowym zwierzętom, i że skutecznie przeciwdziała wszelkiego rodzaju truciznom.” Pliniusz Starszy „Historia naturalna”
| | | Całowanie się pod jemiołą
(rycina z 1873
roku)
|
„Jam go zawsze do trudnych imprezów podżegał. Wszystko mu się udało; czy wydrzeć gołębie na wieży, czy jemioły oberwać na dębie, czyli z najwyższej sosny złupić wronie gniazdo, wszystko umiał.” Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz”
„Więc jak dąb zeschły umai się wiechą Jemioły, zieleń zwinąwszy nad głową, Sieroctwo moje maiło się wiosną Chłopięcej duszy, co piórka jej rosną” Maria Konopnicka „Pan Balcer w Brazylii”
"...tu gdzie z dębu jemioła migotliwa silnie złoci się, gdy dnia przybywa, tu mój dom, w nim kos mój gwiżdże, drze się, jakby nadal był w wesołym lesie” Konstanty Ildefons Gałczyński „Poemat dla zdrajcy”
Boże Narodzenie i Nowy Rok to czas dekorowania domów jemiołą. „Pod jemiołą jest wesoło!”, „Bez jemioły roczek goły!” – mówią ludowe przysłowia, coraz popularniejszy jest też anglosaski zwyczaj całowania się pod stroikami z tego wiecznie zielonego półpasożyta, zdobnego kulkami białych nibyjagód. Warto poznać tę niezwykłą roślinę nie tylko na podstawie okolicznościowych artykułów, rozwodzących się
szeroko nad cudownymi właściwościami jemioły pozyskiwanej z dębów,
nadzwyczajną czcią dla tej krzewinki u druidów itd.
| Zimą najlepiej widać jemiołowe kule | Naszą jemiołę pospolitą (Viscum album) bardzo trudno zaobserwować na rodzimych dębach: szypułkowym (Quercus robur) i bezszypułkowym (Quercus petraea). W przeszłości wyznaczano nagrody za odnalezienie jej na tych żywicielach, proponowano też, by takim połączeniom z miejsca przyznawać status pomnika przyrody, jednak znalezisk takich było bardzo niewiele. Władysław Dybowski w swojej rozprawie z 1898 r. „Rośliny litewskie w poezjach Adama Mickiewicza” posunął się do stwierdzenia: „dąb jest jedynym drzewem, na którym jemioła (Viscum album) nie rośnie u nas na Litwie”. O wiele częściej (choć także rzadko) można spotkać zimozielone gałązki z białymi kulkami wyrastające z gałęzi amerykańskiego dębu czerwonego (Quercus rubra), sadzonego blisko ulic. Jednakże w XIX wieku, kiedy powstawały utwory naszych literatów, ten przybysz zza oceanu był w Polsce prawie nieznany.
| Gązewnik tylko latem ma zielone liście
| Jemioła atakuje przede wszystkim topole, klony srebrzyste, jarząby, brzozy i robinie. Skąd więc informacje o jemiole na dębie? Czy są one czystą fantazją? Otóż na naszych europejskich dębach: szypułkowym i bezszypułkowym rośnie podobna krzewinka - gązewnik europejski (Loranthus europaeus). W Polsce znalezienie tego gatunku graniczy z cudem, gdyż jest to roślina związana z basenem Morza Śródziemnego, ale już na Słowacji czy w okolicach Lwowa, może się trafić. Informacja o stanowisku gązewnika z lasów koło Częstochowy nie została potwierdzona. W wielu językach gązewnik nazywa się „jemiołą dębową” lub „jemiołą żółtą”. W ogóle termin „mistletoe – jemioła” używany jest przez Anglosasów, i to nawet biologów, bardzo szeroko. Dla nich jemiołą jest każdy półpasożyt lub pasożyt zupełny, rozwijający się na drzewie czy nawet na pokaźnym kaktusie. I tak dochodzimy do sedna – opisy jemioły, to de facto opisy gązewnika. Obie te rośliny tj. gązewnik i jemioła, mają ważne cechy wspólne:
półpasożytniczy tryb życia oraz lepkie owoce, które są optymalnym
pokarmem dla jemiołuszek i drozdów. Gatunkiem przyczyniającym się
także, choć w mniejszym stopniu, do roznoszenia nasion, są sójki.
| Polska nazwa tego ślicznego ptaszka – jemiołuszka...
|
| | ...i łacińska nazwa drozda paszkota – Turdus viscivorus (viscum – jemioła, vorare – połykać) świadczy o ich upodobaniach kulinarnych
|
|
Różnice między gązewnikiem i jemiołą dotyczą trwałości liści (gązewnik gubi je na zimę, a jemioła nie), koloru nibyjagód (żółte u gązewnika, białe u jemioły) i preferencji pokarmowych (gązewnik uwielbia dęby, trafia się też na kasztanach jadalnych i oliwkach, nikt go jednak nie widział na jarzębinie czy topoli; a jemioła odwrotnie – dębów i kasztanów wyraźnie unika, hula za to po drzewach niedostępnych dla gązewnika). Zauważmy, że obie rośliny mają taki sam „pomysł na życie” i tych samych skrzydlatych rozsiewaczy, ale różnych gospodarzy. Taki „podział rynku” redukuje konkurencję między nimi, co podnosi dostosowanie obu gatunków. Podobny mechanizm unikania „wchodzenia sobie w drogę” obserwuje się także u wielu innych pasożytów.
| Zarówno białe nibyjagody jemioły...
|
| | ...jak i żółte gązewnika wabią głodne ptaki
|
|
Czy Mickiewicz, Konopnicka, Gałczyński etc. pomieszali informacje o tych dwu roślinach i tak powstał literacki wizerunek jemioły na dębie? Prawdopodobnie tak właśnie było, w końcu niejeden opis przyrody w „Panu Tadeuszu” więcej zawdzięcza lekturze klasyków, niż wspomnieniom z Litwy. Przykład jemioły świetnie to potwierdza. Bo skoro to nie ona, a gązewnik rośnie na dębie, a gązewniki nie występują w litewskiej puszczy… to inspiracja rzymską literaturą wydaje się niemal pewna. Jednak Pliniusz, z którego opisów czerpali nasi mistrzowie pióra, w swej ojczystej Italii z pewnością obserwował gązewniki na dębach. Czy określał tym samym terminem gubiącego zimą liście gązewnika i wiecznie zieloną jemiołę? Niekoniecznie. Może po prostu nie wiedział, że jemioła potrafi rosnąć na gązewniku jako hiperpasożyt? Viscum album istotnie praktycznie nigdy nie wrasta bezpośrednio w dąb, ale może wysysać gązewnik, rosnący jako „dusza zewnętrzna” na świętym drzewie Perkuna-Jupitera.
Wykorzystana literatura
Adam Kapler Pracownia Banku Nasion PAN OB CZRB Powsin
|
|