Lulek
| Lulek |
| | Kwiaty lulka |
|
Antoni Lulek. „Był to student prawa na jednym ze starszych kursów uniwersytetu. Lulek był chorowity, słaby, nikły blondyn. (...) nadzwyczajnie oczytany i świetny dialektyk. Gdyby nie anemia i astma, które mu głos odbierały, mógłby przegadać dziesięciu najtęższych gadułów. Lulek był to już jegomość starszy. Z niejednego pieca chleb jadał. W czasie wojny terał się po różnych kryminałach rosyjskich i niemieckich.” Lulek to nazwisko znaczące. Z lulka czarnego ( Hyoscyamus niger), trującej rośliny z rodziny psiankowatych, sporządzano od niepamiętnych czasów trutki na gryzonie. Jednocześnie stosowano go do wzmacniania piwa! Pliniusz radził znieczulać dymem z lulka bóle zębów. Uwarzonym z tej rośliny napojem odurzano niewolnice zabijane na pogrzebie normańskiego wielmoży, opisanym przez arabskiego podróżnika Ibn Fadlana. Właśnie „żabi barszcz”, czyli lulek czarny, stanowił (obok mandragory, bielunia dziędzierzawy oraz pokrzyku wilczej jagody) podstawowy składnik maści czarownic, sprowadzającej na nie wizje, tak sugestywnie opisane w „Salamandrze” Grabińskiego. Zatrucia tą rośliną zdarzały się dość często, czy to wskutek przedawkowania jej jako środka przeciwbólowego, czy to wskutek pomylenia jej korzeni z jadalnymi korzeniami pasternaku bądź skorzonery, czy też z powodu pomylenia nasion lulka z bardzo do nich podobnymi, a działającymi odmiennie, nasionami maku. Oprócz majaków charakterystycznymi objawami intoksykacji lulkiem są suchość błon śluzowych jamy ustnej i gardła oraz rozszerzenie źrenic. Zatruciom lulkiem towarzyszy bardzo silne pobudzenie ruchowe, co odróżnia je od zatruć pokrewnymi psiankowatymi: bieluniem Datura i pokrzykiem Atropa belladonna.
|