|
|
|
|
|
Wierzba płacząca
|
Tkwi w wierzbie jakiś dramatyzm...
| Rozszumiały się wierzby płaczące, Rozpłakała się dziewczyna w głos, Od łez oczy podniosła błyszczące, Na żołnierski, na twardy życia los. Nie szumcie, wierzby, nam, Żalu, co serce rwie, Nie płacz, dziewczyno ma, Bo w partyzantce nie jest źle. Do tańca grają nam Granaty, wisów szczęk, Śmierć kosi niby łan, Lecz my nie znamy, co to lęk. („Rozszumiały się wierzby płaczące” słowa: Roman Ślęzak, muzyka: Wasyl Agapin)
Wierzba płacząca (Salix x sepulcralis Simonkai ‘Chrysocoma’, znana też jako Salix alba ‘Tristis’ hort.) to jedna z najpospolitszych i najbardziej znanych roślin ozdobnych, od 200 lat wrośnięta w krajobraz kulturowy Europy. Jedynymi, rodzimymi dla Polski, dużymi drzewami z tego rodzaju są wierzba biała Salix alba i wierzba krucha Salix fragilis (pozostałe gatunki wierzb tworzą zarośla). Choć wierzba płacząca bywa uznawana często za odmianę wierzby białej, to jednak stanowi mieszańca złocistokorej odmiany wierzby białej S. alba ‘Vitellina’ z wrażliwą na mrozy chińską wierzbą płaczącą S. babylonica ‘Babilon’. Gwoli ścisłości, wierzba babilońska nie pochodzi z międzyrzecza Tygrysu i Eufratu, ale z Chin, a jej nazwa gatunkowa nawiązuje do słynnego biblijnego wersetu: Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy/ Płacząc rzewnie na wspomnienie Syjonu/ Na topolach tamtej krainy/ Zawiesiliśmy nasze harfy i cytry (Ps 137, 1-6). Można się tylko domyślać, jak oryginalna uroda tego drzewa kojarzyła się ludziom ze smutkiem i żałobą. Zwisające witki jak opuszczone bezradnie ramiona i drobne listki w kształcie łez przemawiały do serca i wyobraźni. W Polsce co pewien czas wraca moda na sadzenie pogiętych odmian wierzby babilońskiej o fantazyjnie powyginanych i poskręcanych gałązkach. Są to formy niewarte uprawy, szybko zasychają i chorują od mrozów, szpecą wtedy ogródki i trzeba nabywać nowe okazy.
Adam Kapler Pracownia Banku Nasion PAN OB CZRB Powsin
|
|